Ostatni rycerze
Last Knights
2015
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
To jakby kręcić film fantasy w klimatach afrykańskich, kultura, miejsce akcji, tradycje itp. Głównym motywem byłaby jakaś wojna pomiędzy plemionami jednak z jakiegoś powodu część członków plemienia to ludzi biali i skośnoocy :D Absurdalne, do tego co tutaj widzimy już nas trochę przyzwyczaiły filmy i gry jednak dla...
3/10 Tragedia. Podejrzewałam że będzie to patetyczny do bólu gniot, ale musiałam się upewnić.
użytkownik usunięty
Zostali zapamiętani jako bohaterowie, nie jako zdrajcy.Tak na marginesie, niech Amerykanie przestaną kręcić nie swoje historie, bo robi się z tego miszmasz.
Nie mając pomysłu na powiązanie ze sobą kolejnych scen i sekwencji, reżyser prubuje je poskładać do kupy co kompletnie mu nie wychodzi . Sceny walki to kompletny brak emocji i sztuczjosc wola o pomstę do nieba .... a scenarzysta to powinien sobie strzelić w lep .... powiem tak FABUŁA FAJNA ale film nakręcony...
Wiem, że nie ocenia się książki po okładce, ale trailer wypada raczej mizernie. Zdziwiłem się, że Morgan Freeman w tym gra.
tylko marnują czas i pieniądze na bzdety... poza mieczykami które przypominają bardziej japońska broń i nazwą nie ma tu nic co by mogło chociaż przypominać rycerstwa
ani klimatu, ani akcji... scenariusz w 4 zdaniach można by opowiedzieć
KOLEJNY AMERYKAŃSKI SZAJS
Dlaczego znani aktorzy grają w takim beznadziejnym filmie ? . Toż to jakieś kuriozum. Pomieszanie z poplątaniem. Wypowiadane treści brzmią jak ze szkolnego przedstawienia. Ani to fantazy, historyczny tym bardziej. Murzyni, chińczycy i europejczycy razem walczą gdzieś i z kimś .... szok i absmak .
Nudziarstwo jak wój. Drętwe dialogi i drewniane postacie. Amerykańskie scenariuszostwo zastąpiło japońską legendarność. Efekt - 10% cukru w cukrze.
Nie spodziewałem się wielkiego kina. I tak było. Kiepski pomysł i wykonanie. Freeman niech się nie błaźni tylko już czas na emeryturę
Zaczyna się jak "Król Artur" przechodzi w "47 Roninów" zmienia się w "Wojownicze Żółwie Nija" następnie w "Mission Imposible" a kończy to "Michael Kohlhaas". Do tego scenariusz postaci kompletnie bez logiki i sensu.
Nie wiem po co kręcić tak durny film jak ten , już pierwsze scena w filmie to jakiś żart . Ten film jest tak poprawny politycznie że aż czasami sie robi nie dobrze . Liczyłem na porządni film osadzony w średniowieczu , a dostałem papke w której poprawność polityczna leje sie z ekranu hektolitrami . Po co ja sie...
dosyć kiepski plagiat japońskiego filmu traktującego o zemście samuraja za skazanie swojego pana na karę śmierci...
japoński oryginał to film - a ten Last Knights to jakaś cukierkowa popylina dla gimbazjalnej publiczności. nie polecam
Dziwie się że Freeman zgodził się w tym zagrać. Może być z nudów,jednak troche ciągnięty na siłe. Powinien trwać 1.30.
Japońskie klimaty zrobione na średniowiecze w Europie. Dużo gadania i rozmów, pierwsza połowa same nudy
ocenił(a) film na 3Można obejrzeć dla akcji na końcu czyli ataku na fortecę. Trochę skakania, wspinania i skradania się a potem machania mieczami. Ale to tylko 10 minut. No i w zasadzie choreografia samych walk dosyć słaba - machnął mieczem i dwóch upadło. Ani to zgrabne i ładne w stylu chińskiego baletu (przyczajony tygrys) ani brutalne...
więcej
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
