Przyznam się że film włączyłem tylko ze względu na Clive Owena,nie spodziewałem się niczego po tym filmie a miło mnie on zaskoczył,muzyka która jest użyta w filmie razem ze zdjęciami tworzy sterylny,utopijny i futurystyczny klimat.Aktorsko moim zdaniem też jest dobrze,choć postacie wykreowane tak sobie,szczególnie śledczy który popija w samotności po stracie syna i rozwodzie z żoną jest trochę sztampowy ,choć zagrany przez Clive poprawnie.Fabuła jest ok choć nie ma tu twistów to wciąga dzięki klimatowi tworzonemu muzyką,grą aktorów i widokami,mimo wszystko uważam że można było trochę nadać tępa akcji wtedy film był by lepszy w odbiorze.