[Fix poprzedniego komentarza]

Genialna akcja. W trakcie filmu raz po raz nasuwały mi się skojarzenia z "Sin City"
Rodrigueza, bo choć klimat jest nieco inny, oba projekty mają charakter, który nie
może być kwatnie określony jako "surrealistyczny", ale wymaga czegoś więcej niż
tylko czyste "fiction action".

Zasadniczo chciałbym tylko podziękować panu Davisowi za tak imponujący film i
polecić go wszystkim fanom kina akcji, w tym projektu "Sin City", ale konwencja i
poszukiwanie określenia nie daje mi spokoju:
> surreafizyczny
> metamechaniczny
> fikcjoakcyjny
> paramilitarny

Czy uważacie, że można przyporządkować któryś z tych terminów temu filmowi?