To żart? już pomijam idiotyczny wątek z odkrytymi zwłokami ale te postaci... Główna bohaterka, wiarygodność minus 1000. ktoś się chyba wzorował na hakierach z bajek :D
Zwłoki nie były odkryte. Musiałem, aż sprawdzić... Jest najazd kamery na bohaterów a oni w tym czasie odgarniając piasek... Był to po prostu płytki grób
? Jak płytki grób? w posadzce, nie piasku, pod schodami? Masz czas zdemontować ścianę schodów, zalać to jak rozumiem betonem ale robisz taką fuszerę że co do czego to wystarczy to rozgarnąć gołymi rękoma?
a pamiętajmy że w tym momencie to były kości więc od skrycia do odkrycia musiało minąć sporo czasu plus morderca był w pobliżu i nic nie poprawił / zmienił? No faktycznie spina to się git. No wybacz ale inaczej rozumiemy dopracowanie wątków. A to pierwszy odcinek gdzie wszystko powinno byc 10X przemyślane. Nie. ten serial to chłam.
Może nie idealnie dopracowane, ale naprawdę dobry, dość klasyczny kryminał. Długi wstęp i ogólnie te retrospekcje o wiele mniej interesujące od teraźniejszości, więcej o gościach hotelu trzeba było powiedzieć przed rozpoczęciem zabijania, ale sam pomysł ekstremalnie klimatyczny i daje duże pole do popisu.
zgadzam się z kontestującym komentarz, ten serial to chłam, ale znalazłbym więcej argumentów niż te zwłoki akurat, np AI z snapshotem caaaalego internetu, łącznie z danymi z jakiegoś archiwum podczas gdy nie ma dostępu do internetu xd aaa i brak spójności architektonicznej miejsca akcji (nie zgadzają się pomieszczenia z widokami w niektórych scenach) albo to, że dialogi i aktorstwo są delikatnie mówiąc infantylne
Po obejrzeniu serialu do końca całość wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie. Intryga jest interesująca i śledztwo zostało dobrze przedstawione. Główny wątek został dobrze domknięty. Szkoda, że nie było więcej o gościach hotelu, żeby łatwiej można było spekulować na temat tego kto jest mordercą. Z drugiej strony może to dobrze bo serial się przez to nie dłużył.
Troszeczkę zabrakło w ostatnim odcinku... Czułem się jakby ktoś wyciął ważne 20 minut
Nie wiem czemu, ale podczas zakończenia też czekałam aż coś więcej się wydarzy mimo że nie zauważyłam żadnych luk w fabule ani niedopowiedzeń. Po obejrzeniu 7 odcinka aż sprawdziłam czy na pewno nie będzie ich więcej. Spodziewałam się większej ilości odcinków 8-10.
Może to niedosyt bo w sumie historia została domknięta, ale myślę że to nie koniec historii samej Darby. Ten serial kojarzy mi się z książkami detektywistycznymi z tym samym bohaterem w roli głównej (Np. Sherlock Holmes, Hercules Poirot, Myron Bolitar, mrs. Murple) i jestem w stanie sobie wyobrazić, że główna bohaterka znowu zostanie wplątana w kolejne morderstwo :) nawet jeśli nie powstanie kolejny sezon. Stworzenie kolejnej historii na tym samym poziomie zwykle się nie udaje.